Fordyce's spots , prosaki

zaklopotany · Wysłany: Nie 1:09, 12 Mar 2006 Temat postu: Czy to jest zaraźliwe?

mam nadzieje że nie...

zaklopotany · Wysłany: Nie 3:16, 12 Mar 2006 Temat postu:

wszyscy mówia że nie jest zaraźliwe, ale ja jednak wolał bym miec jeszcze wieksza pewnośc... lekarze to też ludzie... moga sie mylic. Jesli zaraził bym kogos z bliskich tym szajsem to bym sobie nie darował :/ musze odwiedzić jeszcze choc jednego lekarza...

p.s. tak naprawde to poprostu wystawienie kogoś na próbe dało by najlepszy efekt. Kto ma ta przypadłosć i ma partnera/partnerke ?

Tomek · Gość

myślę że jest zaraźliwe. bo u mojej żony pojawiło się na ustach (gdzieś po roku naszej znajomości)

zaklopotany · Wysłany: Sob 20:26, 18 Mar 2006 Temat postu:

a ile Twoja małżonka ma lat ?

// pytanie z pozoru mało istotne, ale gdzieś czytałem, ze u kobiet takze moze "to" sie pojawic w pewnym wieku... tak samo jak u facetów w okresie dojżewania.

stad wniosek, ze może nie jest przenoszone zawsze, a Twoja małżonka poprostu i tak by to dostała... (podobno geneteycznie przenoszone to jest...)
nie można polegac tylko na opinii jednej osoby... czy komus innemu sie to takze zdazyło ? jesli zyjesz z kobieta i jej sie to nie przeniosło to takze napisz...

Michał · Gość

Zakłopotany ty podobno byles u lekarzy. Nie powiedzieli ci jednozanacznie czy tym da sie zarazic czy nie? Co wogole Ci mowili?
Wysle maila do lekarki z [link widoczny dla zalogowanych] moze mi odpisze i sie dowiemy. Tam wydaja sie byc dosc konkretni specjalisci.

Michał · Gość

w ich artykule o prosakach tłustym drukiem pisze "Posiadanie prosaków niczym nie grozi i nie przeszkadza w podjęciu i prowadzeniu życia płciowego. "

zaklopotany · Wysłany: Czw 11:10, 30 Mar 2006 Temat postu:

tak, byłem u lekarzy którzy powinni mnie uspokoic, ale nie uspokoili ... wenerolog, drematolog i urogog mowili takze ze nie ma sposobu, ze by usunac je. Kuracja kwasowa ktora stosuje dowodzi, ze jednak mozna je drastycznie zredukowac Smile

(może z czasem wogole zgina?) tak czy inaczej klamka zapadła i chwilowo nie mam kogo zarazać przez bliskie kontakty - uznałem, ze tak bedzie lepiej, bezpieczniej.

Michał · Gość

o jakiej kuracji kwasowej mówisz???

Męski Edward · Gość

No właśnie co to za kuracja? Ja też mam podobny problem co wy i próbuje z tym walczyć Wink

zdezorientowany · Dołączył: 15 Mar 2006 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

zaklopotany

w sumie z domownikami kożystamy z tych samych naczyń, kubków, kieliszków Wink

, sztućców... i z tego co wiem to oni tego nie maja... (tylko ja jestem ta czarna owca)

ta "terapia kwasowa" opisałem w watku "ludzie listy pisza" Wink

jerry

Panowie,spokojnie.To naprawdę nie jest zaraźliwe.Jetem żonaty już od ponad 11 lat i nic mojej żonie nie podrzuciłem."Zaraźliwość" prosaków to po prostu bzdury.

zaklopotany

jerry

Moja zona ma jasniejsza karnacje.Ma mniejszą skłonność do różnego rodzaju wyprysków,zaskórników itp.Nie jestem przekonany,czy typ skóry ma aż takie znaczenie (choć mogę się przecież mylić).A tak w ogóle,to cieszę się,że znalazłem to forum.Przez wiele lat myślałem,że jestem jedyny na świecie z takim "muchomorkiem" Wink

zaklopotany

ja też moge sie mylic... jestem na studiach Ekonomicznych, a nie na medycynie;) Założyłem to forum bo zdenerwowała mnie bezradność lekarzy i poczucie, ze jest jakis sposób ! Ludzie wychodza z HIV'a , robią przeszczepy czesci ciała... a z kilkoma krostkami sobie nie mozna poradzic? nie możliwe...