Fordyce's spots , prosaki

Sadness

Postanowiłem założyć nowy temat, bo w tamtym miałem kilka niepotrzebnych dylematów i mogłem kogoś wprowadzić w błąd czy narazić na utratę kasy i czasu. Poza tym wkurza mnie to, ze nie można tu edytować własnych postów :/

Wiec tak. Leczę się od 2 tyg dwoma lekami naraz : Zorac (Tazarotenum) w maści (tym smaruje kutaska) oraz Aknenormin (Isotretinoinum) - to stosuje na łojotok skóry głowy i twarzy i pośrednio także w walce z prosakami, bo w tym pomaga. Oba leki są pochodnymi witaminy A. , są dość silne i ten co połykam w tabsach czyli Aknenormin, przy dlugim i intensywnym stosowaniu może lekko nadpsuć wątrobie, podwyższyć cholesterol i powodować inne skutki uboczne, ale to przy ilościach na trądzik, a ze trądziku nie mam to biore mniejsze i tylko na 2 msc. Tak czy siak badania będę musiał robić w połowie kuracji - próbę wątrobową, trójglicerydy, cholesterol i coś tam jeszcze. Jeśli ktoś sie boi skutków ubocznych, moze zacząć od samej maści, tyle ze w wiekszym stezeniu - 0.1 - w aptece kosztuje 50 zł. Tylko nie wiem czy wtedy efekty będą tak szybkie jak razem z Akne ale można spróbować. Wazne zeby nawilzac co jakis czas penisa. Ja biorąc Akne musze nawilzac takze twarz i skóre glowy bo jest wysuszona i czasem sie zluszcza - jest to jednak suchy łupież i nie mozna wtedy uzywac szamponu przeciwlupiezowego a tylko krem czy oliwke. Angielska wikipedia potwierdza skuteczność leków z grupy tretinoin.

Druga ważna sprawa to całkowicie odradzałbym wszelkie zabiegi czy to laser co2, czy to elektrokoagulacja. Niepotrzebne wpakowanie kasy, niepotrzebne męki i rany. A także ryzyko blizn !!! I zero gwarancji wyleczenia trwalego bo prosaki wrócą, ponieważ nie zostanie zlikwidowana przyczyna a tylko skutek. Przyczyną jest nadmierna produkcja łoju przez gruczoły.

Ja swoją kurację stosuje od 2 tyg. i juz widze pozytywne efekty. Prosaki na ustach ledwo juz widoczne, te u góry penisa, mniejsze jeszcze mniej.
Oczywiscie zero łojotoku. Te wieksze prosaki na razie bez wiekszych zmian ale one najmniej mi przeszkadzają.

Tak wiec jak juz wspomniałem nie raz, walka z prosakami powinna polegać na wyleczeniu przyczyn. Jeśli nie wierzysz w moją kuracje to błądź nadal i "lecz" sie mydłem siarkowym, szałwią czy innymi duperelami.

Kolejnego posta napisze za 2 tygodnie. Pamietajcie ze na efekty leczenia tretinoinami trzeba troche poczekać, ile w przypadku prosaków trudno powiedzieć, ale jeśli można po tym mieć spokój na kilka lat to myśle ze warto (koles na innym forum opisywal ze łojotok i trądzik wrócil mu wlasnie po 8 latach wiec podobnie moze byc z prosakami bo przyczyna ta sama). Nie wierzcie tez w sprawie prosaków dermatologom bo oni g*wno na ten temat wiedzą , bo w Polsce dla wiekszości facetów to temat TABU.

Caly kosz mojej kuracji narazie wyniósł mnie około 310 zł (2 pudełka Aknenorminu + maść Zorac 0.05 - mysle ze śmiało mozna brac tą 0.1 dla szybszego efektu).

Przypominam także , że jeśli będziecie łykać tabsy to to nie jest zabawa i trzeba podejść do tego ostrożnie bo obciąza wątrobe i na słońce nie można wychodzić za bardzo, tak wiec leczenie tylko na jesieni i w zimie.
Jeśli ktoś nie ma trądziku a tylko łojotok to jest w calkiem dobrej sytuacji bo nie musi tego aż tyle brać i zbyt dlugo - mi dermatolog rozpisala na 2 msc, oczywiscie o prosakach nic nie wspominalem a na pomysl smarowania dodatkowo Zoraciem wpadlem sam. Dlaczego wybralem Zorac a nie np. Retoin-A? Bo jest nowszym lekiem, nowej generacji i działa troche mniej hmmm toksycznie, choć to ta sama grupa leków.

Zdjęcia próbowalem robić, ale niestety mam tylko aparat w telefonie i wyszły nieostre wiec dałem sobie spokój. Jeśli myślisz ze reprezentuje lobby farmaceutyczne, no cóż odpowiem ze nie. Męcze sie z problemem prosaków od bardzo dawna i samemu mi zalezy na odkryciu idealnej metody leczenia. Zresztą o skutecznosci tretinoin pisze takze angielska wikipedia. Swoją drogą jest tam mowa o wspomaganiu leczenia jakimiś kwasami

Sadness

Co do Aknenorminu to jest jeszcze jeden dość nieprzyjemny skutek uboczny - wypadają trochę włosy. Nie garściami oczywiście ale jednak troche wypadają. Jest to spowodowane tym, że łój w cebulkach zmienia postać z "masła" na płynny tłuszcz - tak bym to opisał. Prawdopodobnie bo skonczeniu kuracji one odrastają z tego co czytalem ale jak jest to nie wiem. Ja i tak mam juz przezedzone wiec mi to rybka.

Ale to też kolejny powód na to zeby może spróbować od samej maści Zorac jeśli ktoś sie boi. Myśle jednak ze wtedy kuracja bylaby troche dłuższa.

Ale na razie nic nie kupujcie i czekajcie na moje końcowe efekty Wink

Bo kto wie jak to sie skonczy i czy usune prosaki tym calkowicie i bez nawrotów.

swap

Bardzo dobrze, że mamy tak ogarniętą osobę jak Ty.
Nie znam się na tych chemicznych badziewiach, jedyne do czego się ograniczyłem to maści szałwiowe, mydła siarkowe, laser CO2. Kiedyś nawet i pastą do zębów próbowałem.
Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci powodzenia w walce. Jaka jest pewność, że badziew nie powróci? Nawet jeśli jej nie ma uważam, że warto spróbować.
Pamiętaj o forum i jeśli efekt będzie zamierzony, skrobnij, że Ci się udało Smile

Sadness

Sadness

Dodam jednak, że jeśli chodzi o trądzik to przy tych lekach TRWAŁE wyleczenie obserwuje się bodajże u 60% (to są chyba dane dotyczące jednej kuracji). U reszty potrzebne jest powtórzenie kuracji, z tymże powracający trądzik jest już dużo mniejszy.
Jest też pewien odsetek ludzi, którym te leki pomogły tylko w pewnym stopniu, ale margines. Wiekszośc jest bardzo zadowolona z efektów leczenia trądziku, nawet zaawansowanego, wiec z prosakami może być podobnie. Jeśli u mnie po dwóch tych w 50% znikneły prosaki z ust i te z góry penisa (te nieregularnie, mniejsze) to efekt przerósł juz teraz moje oczekiwania. Może dlatego że dodatkowo lecze fiuta miejscowo maścią.

proper

Jak mam zdobyć recepte na Zorac? Nie chce sie chwalić lekarzom moim problemem z prosakami, tym bardziej, że wiem co mi dokładnie dolega. Mam lekki trądzik, myślicie, że może to być pretekst na zdobycie recepty?

Sadness

Sadness

Proper tylko smaruj tym TYLKO prosaki lub krosty - nie stosuj na zdrową skóre bo to jest silny lek mimo ze maść. I nie zrażaj sie na poczatku jak kutas zacznie lekko piec czy skóra zmieniać kolory Wink

Pozniej sie przyzwyczai. Nie stosuj tego tez przez cały rok i od czasu do czasu nawilzaj skóre - ale też nie za często.

Sadness

I jeszcze jedna ważna sprawa proper. Przy samym tylko Zoracu nie wyleczysz prosaków z ust...NIE MOŻNA TYM SMAROWAĆ ust - tak przynajmniej powiedziała mi dermatolog i z tego co pamietam tak pisze też w ulotce. U mnie na ustach znikają dzięki tabletkom czyli Aknenorminie, który je masakrycznie wręcz wysusza i złuszcza, i codziennie musze je smarować kremem. No chyba ze zaryzykujesz na własne ryzyko i bedziesz dawal na usta tylko tam gdzie są prosaki - ale to na Twoje ryzyko.

Co do kutasa i krost na twarzy efekt powinien być zajebisty choc pewnie dłuzej bedziesz musial poczekać jak bez tabletek, ale mysle ze warto zacząć od samego zoracu (ja nie mialem wyboru bo łojotok mnie dobijał juz na twarzy) bo nie obciąża wątroby. pamietaj smaruj tym tylko skóre gdzie są prosaki i krosty, zdrowej nie. Uwazaj tez zeby jak najmniej sie na grzyba dostawalo, ale grudki tez mozesz smarować. Ja jajek nie smaruje, tylko samego penisa.

ThinkCentre

Sadness czy stosujesz tę maść tylko na prosaki czy na grudki perliste na żołędziu też?

janek

Jesli ten zorac dziala to jest to rewolucja!!!Dołaczam do pytania o perliste ps:jak by ktos wiedzial gdzie dostane zorac prosze o priv.

Sadness

Zorac to jest piekielnie silna maść i po prostu wybija bezlitośnie te prosaki, panowie rewelacja, takich efektów sie nie spodziewałem. Zawsze najbardziej denerwowaly mnie te małe nieregularne prosaki u góry fiuta, przez co wygladal jak po czarnobylu (mialem ich naprawde duzo) a teraz? HAHA niemalze ich nie widze juz i to dopiero po 3 tyg smarowania. Moze tak szybko ze dodatkowo biore silne tabsy Akne , ale mysle ze sama masc tez jest zajebista bo zaczalem od smarowania bez tabletek kilka dni i juz wtedy ze skórą coś sie działo. Te wieksze prosaki tez na szczescie zaczynają sie zmniejszać i przyjmować odcień skóry. Jestem bardzo zadowolony a co najsmieszniejsze ze przez pierwsze kilkanascie dni zadnych rewolucyjnych zmian nie bylo, dopiero gdzies na poczatku 3 tyg patrze na wargi, patrze na kutasa i oczom nie wierze haha czyzbym został pionierem najskuteczniejszej metody leczenia tego gówna? Laughing

Co do grudek perlistych - hmm u mnie nigdy nie były duze ale czasem je też smaruje, tylko jakoś rzadziej bo zapiminam. Ale na pewno tez to na to działa. Serio te leki to rzeź dla prosaków - TOTALNY POGROM !!!

Kurwa ze tez żaden szarlatan zwany dermatologiem nie wpadł na tą metodę kiedy mialem 18-20 lat Sad

Ile mniej mialbym stresów w zyciu ja pierdole...

Sadness

I jeszcze jedna ważna rzecz panowie. Nie dawajcie tej maści zbyt dużo na ptaka bo to jest silna rzecz. Tylko tyle zeby rozsmarować regularnie i TYLKO PO MIEJSCACH GDZIE SĄ PROSAKI. Jak bedziecie też smarować grudki to uważajcie zeby nic sie nie dostawało na zdrową część grzyba. Tam jest bardzo wrażliwa tkanka a Zorac to nie żarty. Jednak jeśli sie juz dostanie to ran nie bedzie, po prostu skóra zacznie dziwnie reagować.
Gdzieś tak co tydzień-dwa mozecie też posmarować nawilzyć kutasa tylko nie tłustym kremem nivea a czymś tylko nawilzającym - ja stosuje masło kokosowe firmy Ziaja i jest ok.
Dla tych co interesują sie tez dodatkowo zwalczaniem łojotoku czy prosaków z ust - powiem ze Aknenormin to juz jest w ogóle SZATAN. Tak mi ciało wysuszył ze chyba zbankrutuje na to masło. Ale łojotok znikł. Juz kończe pierwsze pudełko i bede musiał zrobić badania.

Sadness

Aha i jeszcze jedna drobna ale ważna kwestia - ja mam żel Zorac a nie maść, chyba nie ma maści Zorac jest tylko w żelu - nie ma to jednak żadnego znaczenia oczywiście ale w aptecie proście o żel Zorac ;D ZDECYDOWANIE POLECAM !!!

bentley

jak myślisz można stosować ten żel dodatkowo na wągry na nosie i na wewnętrzną strone napletka ?