Fordyce's spots , prosaki

Lukas86

Witam wszystkich ,może ja też się wpiszę do tego tematu . Mam 26 lat i reakcje dziewczyn były różne. W swoim życiu miałem ich około 10.Większość z nich to akceptowała tylko się pytały czy to groźne,czy się da wyleczyć itd .Jednak ostatnia z którą byłem jak miałem okolo 23 lat była bardzo mocno rozczarowana tym faktem i już więcej nie chciała się ze mną spotykać-czułem się jak śmieć do tego stopnia że przez 3 lata zaprzestalem spotkań z dziewczynami. W ostatnich miesiącach jakoś się przełamałem i jestem z wspaniałą kobietą , kocham ją bardzo . Robiliśmy to parę razy jednak było ciemno albo półmrok więc nic nie mogła zauważyć.W tym czasie cały czas jestem pełen obaw o to wszystko i nie wiem czy jej powiedzieć i kiedy.Jest nam razem dobrze ale wiem że jeśli ją stracę to tylko przez to gówno z którym się męcze już około 12 lat . Zdam pózniej relacje co z tego będzie. Jak nic to chyba kompletnie stracę wiarę w cokolwiek i chęć do życia z tymi jebanymi prosakami których jest od zajebania tych mniejszych + 5 większych.Paskudnie to wszystko wygląda.Pozdrawiam wszystkich