Forum  Fordyce's spots , prosaki Strona Główna Fordyce's spots , prosaki
Informacje na temat Fordyce's Spots i prosaków
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ABC leków na prosaki,grudki perliste,kaszaki - 52 metody!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fordyce's spots , prosaki Strona Główna -> Informacje....
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gotti




Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:35, 05 Maj 2010    Temat postu:

Tylko jeśli decydujecie się przebijać to pamiętajcie o dezynfekcji. Przed ukłuciem przemyć miejsce wacikiem z woda utleniona, igła sterylizowana ( z apteki do strzykawek ), po całej akcji tez regularnie przemywać. To są miejsca bardzo podatne na zakażenia!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ziomm




Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:19, 07 Maj 2010    Temat postu:

Ja osobiście boję się przekuwać bo STRASZNIE TO BOLI!!! i rezultatu nie ma;/ próbowałem pęsetom wysiskać ale na nic powraca...

Byłem u lekarza i początkowo mówił że "szare mydło i płukać w sodzie oczyszczonej" -- I wiecie CO?! gówno pomogło wybrałem się jeszcze raz to przepisał mi Clotrimazolum - też nie pomogło.. za trzecim razem przepisał mi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ziomm




Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:24, 07 Maj 2010    Temat postu:

Ja osobiście boję się przekuwać bo STRASZNIE TO BOLI!!! i rezultatu nie ma;/ próbowałem pęsetom wysiskać ale na nic powraca...

Byłem u lekarza i początkowo mówił że "szare mydło i płukać w sodzie oczyszczonej" gdyż jest to jakies tam Ph różne i takie tam -- I wiecie CO?! gówno pomogło wybrałem się jeszcze raz to przepisał mi Clotrimazolum - też nie pomogło.. za trzecim razem przepisał mi LORINDEN A mówiąc że nie ma pojęcia co to jest i zaczął wymyślać (oczywiście chwycił się za głowę) że to są grudki tłuszczu (na żołędziu) i jest jakiś tam środek co ten tłuszcz rozpuszcza ale musze iść do dermatologa no i idę za 2 tyg powiem co mi kobieta przepisze...

Ale boje się że powie spokojnie proszę z tym żyć ;/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
apfyy




Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:56, 08 Maj 2010    Temat postu:

ogólnie jest to artykuł o skórze łojotokowej, ale jest tam opisane 'zapchanie' meszków włosowych i przyczyny i leczenie, warto przeczytać ww.obcasy.pl/index.php?art=1&dzial=234&dzial2=363 a i zwróćcie uwagę na hormon DHT - czy macie tłusztą cerę, łysiejecie itd bo to może mieć związek prosakami/grudkami

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ziomal123




Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:04, 08 Maj 2010    Temat postu:

Witam wszystkich forumowiczow. Od dluzszego czasu mam prosaki ale dopiero niedawno wybralem sie do dermatologa. Powiedzial mi ze tego raczej nie da sie wyleczyc, ale samo powinno zniknąc po 30-tce. Ale przepisal mi maść Triderm. Uzywal ktos z was to kiedys? Jak to dziala? Lekarz powiedzial ze smarowac raz dziennie ale ja na razie nie samrowalem bo na ulotce jest napisane zeby nie nakladac kremu w okolicy narzadow plciowych, warg, oczy itp. A ja wlasnie mam cale mnostwo prosakow na jadrach no i troche na gornej wardze. I nie wiem teraz czy to smarowac czy nie, bo boje sie ze moze sie cos pogorszyc, jakis stan zapalny czy cos. Pomozcie, podzielcie sie swoimi doswiadczeniami!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Walczący83




Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:57, 08 Maj 2010    Temat postu:

TO NIE JEST MÓJ TEKST ALE GO KIEDYS CZYTAŁEM I UWAŻAM ZE MOZE BYC POMOCNY]
Witam. W poszukiwaniu sposobu na pozbycie się grudek perlistych trafiłem na kolesia, ppp master, któremu udało się pozbyć tego dziadostwa dzięki... JODYNIE. Opisał on sposób pozbywania się grudek perlistych i z tego co odnalazłem na różnych forach innym jodyna także pomogła. Zdziwiło mnie, że na tym forum, chyba jedynym polskojęzycznym, traktującym o grudkach perlistych (skrót z ang. PPP, będę używał go w dalszej częsci postu) nikt nawet nie napomknął o tej metodzie. O dziwo pomimo, iż ta metoda może wydawać się dziwna, naprawdę działa. Niestety nic nie ma hop-siup Wink. Pozbycie się grudek zajmuje około 1-2 miesiąca (w zależności od ich liczby i wielkości), a dziennie należy poświęcić około 30 minut rano i wieczorem. Sam jestem w trakcie kuracji jodyną (około 14 dzień) i efekty są widoczne gołym okiem. Dla wszystkich, którzy chcieliby spróbować tego sposobu postaram się jak najlepiej go opisać. Jednakże zaznaczam, że całą kuracje wykonujecie na własne ryzyko i nie obwiniajcie mnie jeżeli nieudolnie zrobicie sobie krzywdę.

Wszystkiego czego potrzebujecie aby pozbyć się PPP to:

1) Jodna (Do nabycia w aptece. Ja na wstęp kupiłem malutką buteleczkę, nie wiem ile to mililitrów ale już widzę, że będę musiał dokupić jeszcze jedną żeby doprowadzić kuracje do końca.

2) Spirytus salicylowy (Podobno woda utleniona się NIE nadaje więc nie miałem zamiaru z nią eksperymentować, a spirytus salicylowy kosztuje 2 zł więc...)

3) patyczki do czyszczenia uszu

4) waciki kosmetyczne

5) Dużżżżżżżooooooooo, ale do naprawdę ogromnie dużo cierpliwości i samozaparcia

Całość kuracji nie powinna przekroczyć 10 zł więc jest to nieporównywalnie mniej od zabiegu laserem, a do tego po pomyślnie usuniętych grudkach nie będzie żadnej blizny.

Cała kuracja oparta jest na zasadzie peelingu. Jak już ktoś na tym forum wcześniej zauważył, że grudki nie lubią być suche Smile. I właśnie to stanie się naszą bronią przeciwko PPP. Wysuszając grudki i przyspieszając proces łuszczenia się skóry sprawimy, że stają się one coraz to mniejsze i mniejsze, aż w końcu znikną. Tak jak wspomniałem, jestem na razie po drugim tygodniu usuwania PPP i pozbyłem się na razie okoły połowy grudek (choć wciąż jeszcze widać trochę małe białe kropki tuż pod skórą, ale to także z czasem powinno zniknąć). Druga połowa wesołej gromadki znacząco zmniejszyła swoje rozmiary. Jestem dobrej myśli, do końca miesiąca prawdopodobnie wykończę resztę i pozbędę się pozostałości po tych mniejszych. Nie wiadomo jak z nawrotami, niektórzy mają je nawet po usuwaniu laserem więc nic, nigdy nie wiadomo.

Przejdźmy do opisu...

1) Przygotowujemy wszystko co będzie nam potrzebne, czyli to co podałem na liście powyżej.

2) Dokładnie myjemy penisa (najlepiej mydłem, ppp master poleca specjalne mydło do utrzymywania higieny miejsc intymnych ale ja używam normalnego mydła i też jest dobrze) , a następnie wycieramy główkę penisa i napletek wewnątrz papierem toaletowym lub wacikiem kosmetycznym, taż żeby nie było na nim wilgoci.

3) Maczamy jedną końcówkę patyczka do czyszczenia uszu w buteleczce jodyny. Delikatnie nakładamy jodynę tymże patyczkiem na nasze ukochane grudki perliste. Robimy to bardzo uważnie, tak żeby jodyna miała jak najmniejszy kontakt z resztą penisa, i główką i napletkiem. Jest to dosyć istotne. Na początku może trochę szczypać, ale to normalne. JEŻELI ZAUWAŻYCIE ŻE JODYNA W JAKIKOLWIEK SPOSÓB DZIAŁA NIEKORZYSTNIE NA WASZĄ SKÓRĘ NATYCHMIAST PRZERWIJCIE KURACJE!!!

4) Po nałożeniu warstwy jodyny, odczekujemy około kilku minut, 5-10, utrzymując przez cały czas odciągnięty napletek.

5) Kiedy jodyna wyschnie nakładamy następną warstwę i znowu czekamy. Kiedy już przyzwyczaicie się do jodyny można położyć jeszcze jedną warstwę. Czasem to robię, a czasem nie, ale jeżeli zaczynacie lepiej ograniczyć się do dwóch warstw.

6) Po wyschnięciu i wchłonięciu się drugiej warstwy bierzemy wacik kosmetyczny. Zginamy go na pół, a zgięcie nasączamy spirytusem salicylowym. Czyścimy koronę penisa z jodyny jednocześnie trąc grudki perliste. Wywołując tym sposobem złuszczanie się naskórka. Powtarzamy czynność aż do usunięcia większości jodyny, którą nałożyliśmy. NIE NALEŻY ZOSTAWIAĆ JODYNY NA PENISIE, NALEŻY WYCZYŚCIĆ JAK NAJWIĘKSZĄ JEJ CZĘŚĆ.

7) Znowu odczekujemy kilka minut aż spirytus wyschnie. Na początku mogą pojawiać się podrażnienia ale z czasem to minie. Należy również unikać kontaktu spirytusu z resztą penisa, gdyż skóra wewnątrz napletka jest bardzo wrażliwa i bardzo szczypie.

Cool PODOBNO NA PODRAŻNIONEJ SKÓRZE MOGĄ POJAWIAĆ SIĘ NOWE GRUDKI DLATEGO ŻEBY TEMU ZAPOBIEC NALEŻY UTRZYMYWAĆ PENISA W SUPER-HIGIENIE. To kolejny element tej kuracji. Higiena jest bardzo ważna, nie mówię tu o umyciu małego raz dziennie. Należy to robić 3, a nawet więcej razy dziennie. JEST TO KONIECZNE RÓWNIEŻ ZA KAŻDYM RAZEM PRZED NAKŁADANIEM JODYNY. Pamiętajcie również o podcieraniu małego po oddawaniu moczu. Utrzymywanie czystości i suchej skóry pod napletkiem jest bardzo istotne. Po wieczornym aplikowaniu jodyny możemy wsadzić kawałek papieru toaletowego pod napletek żeby wchłaniał wilgoć i zapewniał suchy mikroklimat pod napletkiem Wink

9) Kiedy zauważymy, że skóra na grudkach zaczyna się łuszczyć pocieramy je delikatnie albo wacikiem albo czystymi, umytymi palcami. Podczas procesu odchodzenia naskórka możemy odczuwać ból. Miejsce w którym znajdują się grudki jest niezwykle wrażliwe. Można wtedy zrobić przerwę w nakładaniu jodyny, poczekać aż te okolice przestaną być "przewrażliwione" na dotyk. Po każdym razie kiedy z grudek zejdzie warstwa naskórka będą się one zmniejszać, być coraz bardziej suche i płaskie, aż po którymś z kolei procesie łuszczenia znikną.

10) Masturbacja w moim przypadku wpływa całkiem korzystnie na proces łuszczenia Wink Jednakże jeżeli akurat jesteście w momencie łuszczenia, trzeba być bardziej niż zwykle delikatnym dla swojego małego. JEŻELI ZAUWAŻACIE ŁUSZCZENIE SIĘ FRAGMENTÓW NASKÓRKA NIE NALEŻY ICH POD ŻADNYM POZOREM ODRYWAĆ. ONE MAJA ODPADAĆ SAME, PODCZAS POCIERANIA GRUDEK LUB PODCZAS MASTURBACJI.

Uffff... to chyba już wszystko co chciałem napisać, postaram się odpowiedzieć na ewentualne pytania, zdam także relacje jak już zakończę swoją kuracje. I jeszcze tylko...

NIE PONOSZĘ ŻADNEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA SKUTKI WYWOŁANE POWYŻSZYM OPISEM KURACJI GRUDEK PERLISTYCH Z UŻYCIEM JODYNY. JEŻELI KTOŚ JEST UCZULONY NA JODYNĘ NIE POWINIEN STOSOWAĆ TEJ KURACJI. WSZELKIE CZYNNOŚCI ZWIĄZANE Z POWYŻSZYM OPISEM WYKONUJECIE NA WŁASNE RYZYKO!


Na zakończenie zamieszczam jeszcze angielski opis kuracji jodyną. Nie tłumaczyłem tego dosłownie ale chyba kluczowe, najważniejsze kwestie zawarłem w moim opisie. Wersje angielską znalazłem na forum sebaceous. proboards. com, tutaj adres h t t [link widoczny dla zalogowanych] sebaceous. proboards. com/ index.cgi? board=sebum &action=display&thread =170
(należy usunąć spacje)
Pozdrawiam wszystkich Grudkowców! Very Happy


Wersja angielska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Walczący83




Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:00, 08 Maj 2010    Temat postu:

To co zamiesciłem wyżej znalazłem na pewnym forum. Nie stosowałem tego typu metody,wciąż się zastanawiam czy mam na tyle siły. ;p To jest metoda na grudki perliste nie na prosaki. Tylko dla desperatów,którzy gotowi są się takiej kuracji podjąć. pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ziomm




Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:01, 12 Maj 2010    Temat postu:

Cały czas mnie to zastanawia skoro tyle osób posiada grudki jak i prosaki (wchodzi statystyka) i dodatkowo nikt nie chce się z tym pogodzić a usunąć! bo jednak jest to obrzydliwe. To jakim niby cudem nikt nie zna na to lekarstwa?! Ktoś dobrze napisał w jakims tam poprzednim poście Ludzie lądują na księżycu! To nie jest rak czy HIV żeby sobie z tym nie poradzić... Bardzo dziwne...

W przyszłym tygodniu mam wizytę u dermatologa i jak patrze na te leki (co znajdują sie w tym poście) to nie wiem nawet o co prosić ;/ ale chyba zrobie liste leków których nie chce dostać. A może jednak są to zatkane gruczoły potowe w których się znajdują grudki tłuszczu jak powiedział mój lekarz rodzinny i jest sposób na rozpuszczenie tego? nie wiem.... Zapytam.

P.S. Najważniejsze co chciałem napisać!!!

Bardzo was proszę żeby każdy z was chodził do lekarza rodzinnego, Urologa, Dermatologa i pytał i prosił o pomoc!!! nawet jak będą odsyłać! Wtedy to może kogoś to jednak zaciekawi(Farmakologów) i uzna że jest zapotrzebowanie na taki lek i sposób leczenia! Bo jak każdy z tym się boi pójść zapytać to po co maja to leczyć?!

P.S.S.
To jest jak z trądem w średniowieczu masz musisz się pogodzić z nim żyć bo nie ma lekarstwa. (a zapewne czujecie się jak by to był trąd na penisie) A jeżeli zrobimy ruch w tym kierunku to znajdzie się lekarstwo! Trzeba spróbować!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
apfyy




Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 7:44, 13 Maj 2010    Temat postu:

dałem link wyżej, ale coś słabo wieć wklejam najważniejsze :
PIELĘGNACJA SKÓRY ŁOJOTOKOWEJ

Zasady pielęgnacji skóry łojotokowej są bardzo złożone i wielokierunkowe. Niestety preparaty zewnętrzne jedynie w niewielkim stopniu mogą wpływać na podstawowe przyczyny łojotoku jakimi są zaburzenia hormonalne. Kosmetyki stosowane w pielęgnacji skóry łojotokowej powinny:
1. Zmniejszać łojotok. Można to uzyskać dzięki zastosowaniu substancji ograniczających aktywność enzymu 5 alfa reduktazy. Właściwości takie posiadają:
- sole cynku, szczególnie sole kwasów organicznych np. kwasu glutaminowego i pirolidonokarboksylowego. Inne substancje o podobnych właściwościach to :
- witamina B6 / największe stężenie tej witaminy jest w drożdżach/
- kwas azelainowy
2. Normalizować procesy rogowacenia w obrębie mieszka włosowego.
- takie właściwości posiadają pochodne witaminy A. Nie wpływają hamująco na enzym 5 alfa reduktazę oraz nie mają działania antyandrogenowego. Powodują natomiast zmniejszenie powstawania czopów rogowych, utrudniających odpływ sebum.
- inne substancje o działaniu sebostatycznym. Do nowszych substancji należy elubiol, pochodna związków stosowanych w terapii łupieżu- ketokonazolu i climbazolu. W przeciwieństwie do tych substancji elubiol wykazuje nieznaczne właściwości przeciwgrzybicze.
3. Ograniczać ilości drobnoustrojów na powierzchni skóry, tym samym zmniejszenie ilość związków drażniących. Do tego celu stosuje się wyciągi naturalne np. z olejku herbacianego
4. Udrożnić ujście mieszka włosowego, do tego celu służą:
- Alfa hydroksyKwasy/AHA/ np. kwas glikolowy, mlekowy
- BetaHydroKsykwasy /BHA/ np.kwas salicylowy
- wspomniane już pochodne witaminy A/ retinoidy/
- siarka koloidalna
5. Złagodzenie stanu zapalnego. Dobre efekty przeciwzapalne posiada alantoina, wyciągi z lukrecji, szałwi, rozmarynu, jemioły, dziurawca, irysa.
6. Pochłanianie nadmiaru sebum - uzyskanie efektu matowienia skóry. Najbardziej efektywne są związki zawierające krzem np. glinki, kaolin, pył wulkaniczny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gruby




Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:59, 24 Maj 2010    Temat postu:

siem teraz mam differin. Podobno skora od tego złazi zobaczymy. Wnioski po kilkuletniej walce: albo wygniatanie (to sie robi przez husteczki higieniczne albo waciki, wtedy sie nie roznosi) albo laser. Maście tylko zapobiegaja powstawaniu nowych krost ale nie niszcza tych ktore sa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
paul




Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:28, 25 Maj 2010    Temat postu:

w przypadku grudek to jak to nazwałes "zlazenie skóry" nic nie daje niestety. Osobiście znam sposób który usuwa grudki w 100 procentach w ciągu max 2 tygodni ale wracają niestety jak sie przestanie zapobiegac. Niby ten laser skuteczny ale też sie boję osobiście zeby po tym nawrótów nie bylo. Nie chce kasy w błoto wydawać bo niektórzy juz po 2 zabiegach są i nic nie daje na to cholestwo. Prosaki też mam i to dużo ale zaakceptowałem. Może dlatego ze to też ludzie mają na ustach powiekach .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
swap




Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:25, 26 Maj 2010    Temat postu:

ja jestem po dwóch zabiegach, szykuje się trzeci, ale nie żałuję że wydałem te 900zł.
Komfort psychiczny się poprawił, są nawroty, ale naprawdę grudek jest o wiele wiele mniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
apfyy




Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:17, 30 Maj 2010    Temat postu:

paul to napisz coś o tym osobistym sposobie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
paul




Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:28, 30 Maj 2010    Temat postu:

Sposób ten opiera sie jak juz wcześniej wspomniałem na peelingu. Kiedyś bylem u pewnej pani dermatolog w związku z trądzikiem. Dała mi receptę na antybiotyk oraz wypisała taki płyn na bazie spirytusu do przemywania krost. Stosowałem ten roztwór na twarz i zauważyłem ze skóra bo tym sie osusza. Na twarzy to tak nie bardzo wyglądało bo mialem łuszczacy sie naskórek, zaczerwienienie. Antybiotyku zaprzestałem używać bo poradziłem sie krost na twarzy kosmetykiem z garniera a płyn od pani doktor został. Z recepta kosztuje 5 zł a bez pani w aptece mi powiedziala ze 30 i to jeszcze po znajomości!
Ale idąc do ogólnego lekarza daje jej stara recepty na to i mi bez problemu wypisuje. Składniki tego roztworu to- Mentholi 1,0 ; Resorcini 2,0 ; Detreomycini 1,0 ; spir. salicynowy Mf. sol. . Szczerze mówiąc nic z tego nie rozumiem. Moge dac screen recepty bo może coś źle przeczytałem. Myślę jednak ze tutaj tym kluczowym składnikiem jest spirytus. Pewnego dnia postanowiłem spróbować zastosować to na grudki. To jest bardzo podobny sposób to tego z jodyna ale chyba łagodniejszy. Też jednak trzeba mieć wiele samozaparcja i determinacji w sobie. Ale do rzeczy. Np stosowałem to przemywajac koronę tym specyfikiem (na początku piecze jak cholera. Trzeba uważać na wezidelko bo można nie wytrzymać, to naprawdę piecze. Krzywdy jednak nie robi. Na początku tylko przemywalem ale efekty były słabe. Potem zmienilem strategię walki. Przygotowałem sobie takie małe paski gazy o długości ok 4 cm i szerokości 0,5 cm i moczylem je w tym roztworze Smile potem przykładam taki 1 do korony żołedzia. Tylko te paski maja byc wilgotne ale zeby z nich nie cieklo. Nakłada sie to na korone i zsuwa napletek. Przez pierwsze 15 minut będzie szczypalo ale potem juz nie i sie o tym zapomina ze ten kawałek gazy mamy na penisie. Nie usuwamy go przez caly dzień, nawet gdy będziemy sikac. On dlugo będzie wilgotny przez co wypali naskorek. Zabieg namaczania i zostawiania gazy przeprowadzalem na własnym przypadku. Po kilku dniach skóra zacznie sie złuszczac- najpierw na wewnętrznej stronie napletka a potem na zoledziu. Korona zacznie sie robic biała- nie przejmować sie tym. Naskórek sam będzie odchodził jednak można mu pomoc gdy juz sie widzi ze można złuszczyc go np palcem. Po jakims tygodniu grudki są juz niewidoczne. Jak sie przyjrzymy to tylko małe punkciki zobaczymy ale to juz nie wygląda jak grudki. Zeby zniknęły grudki całkowicie trzeba to stosować ze 2 tygodnie. Osobiście doprowadziłem do zniknięcia ich o jakieś 75%. Taki stan mnie satysfakcjonował więc zaprzestałem kuracji. Niestety grudki powróciły. Efekt jest taki ze ma sie komfort psychiczny dopóki nie odrosna. Nie chciało mi sie bawić na dłuższą metę ale chyba teraz spróbuje. Nie jest to bezbolesne i o jakimś pokazywania penisa komuś w czasie kuracji nie ma mowy Smile schodząca skóra to nie za piękny widok. Wszystko jednak wraca do normy. Żadnych zaburzeń nie zauważyłem. Trochę za szybko sie poddawałem jednak spróbuje jeszcze od dzis


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
apfyy




Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:14, 31 Maj 2010    Temat postu:

bardzo Ci dziękuję paul; są jeszcze porządni ludzie, którzy bez problemu pomogą innym ; - ) ja również się biorę za peeling i spirytuj; pozdro

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fordyce's spots , prosaki Strona Główna -> Informacje.... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 12 z 30

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin