Fordyce's spots , prosaki

Mr. Prosak

Zresztą co ja się produkuje przecież każdy czytal "Kompedium Gottiego" Very Happy

Stary wydaj miniksiążeczke zarobisz!! Very Happy

Mr. Prosak

dobra, my tu gadu gadu a o kraterach trzeba napisać.

KOLEJNE SPOSTRZEŻENIE:

Srodek owych "kraterow" bardzo wolno się zabliżnia. Minęło 17 dni i zaden się nie zasklepił (za wyjątkiem takiego malutkiego prosaczątka w poblizu napleta, no ale nie o to nam chodzi) Mam nadzieje ze to tak nie zostanie. Co ciekawe, 1 powstajaca blizna zdaje sie przypominac odcien skory - nadal kontrastuje ale w porownaniu do pozostalych rozowych sie wyroznia - szału ni ma. Zobaczymy co dalej.

Mr. Prosak

w miare uplywu czasu lepiej to wyglada ale roznice są minimalne. kuracje gojenia wspieralem bepanthenem, przerzucilem sie na alantan - to samo dzialanie, bardziej oslawiony srodek. walczymy dalej pzdr.

ptak

Hej Mr Prosak.
Jak postępy w gojeniu? Może warto by wrzucić jakieś foty?

Dzięki

Mr. Prosak

Ptak, będe w następny weekend w domu to zamieszcze Smile

Jeśli chodzi o postępy to zachodza one bardzo powoli, ale wazne ze wogole. Alantan zdecydowanie bardziej pomocny w gojeniu oparzen, odrazu proponuje go stosowac. W przypadku 2 blizn MOGŁY sie odtworzyc gruczoły łojowe bo wyrastaja z nich wloski, jak wiadomo mieszkom włosowym towarzysza owe gruczoly, powierzchnia dalej rowna. Jesli powstaly to moga na zawsze pozostac zmniejszone o czym bylem ostrzezony. Stopniowo lepiej to wyglada. Za wczsnie na jakies bardziej konkretne wnioski.

Mr. Prosak

DOBRA I ZLA WIADOMOSC.

dobra wiadomoscia jest to ze czesc kraterow sie w miare zabliznila. natomiast piątka mysli ze są kurwa na wakacjach... niepokoi mnie to troche bo nie wiem czym ten zastoj moze byc spowodowany. huja myje elegancko, zakazenia nie ma bo nie ma reakcji zapalnej. pocieszajace jest to ze proces gojenia raczej sie nie zakonczyl bo podczas mycia wacława czuc lekki bol jak sie napnie skore. mam nadzieje ze pozostale dolacza do reszty.

Mr. Prosak

jak juz jestesmy przy tym temacie to moze taka mala uwaga praktyczna. w trakcie zabiegu wartoby bylo miec kontrole nad prosakami ktore przeznacza sie do usunięcia. utrudnia to pozycja lezaca podczas zabiegu wiec mozna sie umowic zeby co jakis czas precyzowac ktore wypalic. nasunela mi sie taka dygresja poniewaz 4 z tych niedokonca zabliznionych kraterow powstala na prosakach defakto malowidocznych, nieprzeszkadzajacych mi. to tak na przyszlosc dla tych co by sie decydowali.

Mr. Prosak

blizny oczywiscie wyglądaja beznadziejnie, kontrastuja z wyjatkiem moze 1. Mysle ze da sie cos z tym zrobic ale zanim zrealizuje te pare pomysłow w tym kierunku, to chce miec wszystkie wzglednie wygojone...

Gotti

Wiesz prosaki też wyglądają beznadziejnie.
Co wygląda gorzej prosaki czy blizny??

Mr. Prosak

Gotti, ciężko powiedziec. sa świeże wiec trudno ocenic na ile sie zmienia. narazie sa plaskie to plus, ale bardziej sie rzucaja w oczy niz prosaki (takie sa moje odczucia) pomijam te, co sie wolno goja poniewaz zdecydowanie gorzej wygladaja. jak wszystkie sie do konca zabliznia i troche sciemnieja to bedzie spoko. Jakby mialo zostac to w tej postaci to lepiej zabiegu nie robic - ale wydaje mi se ze w polowie wakacji juz bedzie gites. rany po prosakach na skorze pena duzo wolniej sie goja niz te po grudkach perlistych. pozostaje tylko czekac. Na jednoznaczna odpowiedz na Twoje pytanie zdecydowanie za wczesnie Very Happy

Mr. Prosak

co do tych blizn jeszcze: minus jest taki ze w kazdym przypadku jest ona bardziej rozlegla niz prosak.

Nates · Wysłany: Wto 13:10, 03 Mar 2009 Temat postu:

jak tam z fotami?

Sam się nad tym zastanawiam ale jak mam chodzić z kraterami to w sumie po chuja to robić.. :/ Już lepiej modlić się żeby dziewczynie nie przeszkadzało, a jak przeszkadza to zmienić. :/

Jak możesz to wrzuć fotki tych zmian jak najszybciej, pozdro

najmarniejszy · Wysłany: Śro 10:13, 04 Mar 2009 Temat postu:

Dobrze jakbyś wrzucił fotki. Chociaż jak mówisz, że jest gorzej niż było to myślę, że sam wiesz najlepiej jak jest.

Mr. Prosak · Wysłany: Śro 18:15, 04 Mar 2009 Temat postu:

pisalem ze wrzuce jak bede w ten weekend u siebie. troche mi sie pojebaly sprawy na uczelni i bede musial zostac. beda w nastepny. radze sie kazdemu wstrzymac narazie, niewiadomo czy beda nawroty. tez niewiadomo jak blizny sie zregeneruja to wszystko przeciez swierza sprawa. gruczoly lojowe sie regeneruja a czy z nich powstana prosaki to nie wiem mam nadzieje ze nie.

Nates · Wysłany: Sob 18:08, 07 Mar 2009 Temat postu:

cholera, dziewczyna do mnie wpada na weekend niedługo, planujemy jakiś oral ale mi głupio z tym syfem, z drugiej strony, i tak bym pewnie nie zdążył, a świeżo po zabiegu też nie będę mógł się przecież pieprzyć..

że tez musimy należeć do 10% którym się to robi..